Komentarze (1)
No i nareszcie ukazał się!!!!! Długo oczekiwany wrześniowy numer Miesięcznika Kariera jest już w kioskach. A w nim mój wybitny, wyjątkowy i niezwykły artykuł o Brand Menedżerach!!!! Biegnijcie do kiosku!!!!! :))
Estrella!!!! Blog kobiety sukcesu, kobiety, która zaraża pozytywną energią!!! Kontrowersyjna, czarująca, zawsze uśmiechnięta - tak w kilku słowach mogę opisać swoją niewielką osóbkę. Moje życiowe motto to czarpać z życia to, co najlepsze. Zyję chwilą i dzięki temu moje życie jest spontaniczne i pełnie nieprzewidzianych zwrotów akcji. Mimo tego, że chwytam dzieć, to jestem wyjątkowo wytrwała w dążeniu do celu. Jak coś postanowię, muszę to zrealizować. Moje marzenia przekształcam w rzeczywistość!!! Dlaczego właśnie teraz zdecydowałam się założyć blog? Otóż, dwa dni temu miało miejsce wyjątkowe zdarzenie. Jedyna w swoim rodzaju telewizja PINO TV wybrała mnie na swoją prezenterkę. A zatem kolejny upragniony cel osiągnięty. Wiem, że to nie koniec moich sukcesów. Mój blog ma za zadanie pokazać wszystkim jak osiągać w życiu upragnione cele, chcę Was zarazić pozytywną energią. Chcieć to mieć - to moje życiowe motto. Myślę, że teraz już wiecie dlaczego właśnie estrella!!!
No i nareszcie ukazał się!!!!! Długo oczekiwany wrześniowy numer Miesięcznika Kariera jest już w kioskach. A w nim mój wybitny, wyjątkowy i niezwykły artykuł o Brand Menedżerach!!!! Biegnijcie do kiosku!!!!! :))
Hej, hej, hej!!!! Wróciłam z Ostródy!!! Ciężko było mi wczoraj coś skrobnąć. Cierpię na permanentny brak czasu, sporo zawodowych spraw się dzieje. Okazało się, że już jutro w PINO nagrywamy progam Pino Star. A, że jego twarzą zostałam Ja to mam pełne ręce roboty. Ale jakże przyjemnej. Do moich zadań wczoraj i dziś należało znalezienie jak najbardziej intrygujących, kontrowersyjnych i odjechanych osobowości społeczności intrnetowych. Poszukiwania rozpoczęłam od swoich znajomych, którzy na brak szalonych pomysłów należeć nie mogą. Okazało się, że ich znajomi i znajomi znajomych są jeszcze bardziej odjechani od nich. No i tym samym metodą eliminacji wyłoniłam ciekawe persony :). Już niebawem będziecie mogli zapoznać się z profilami tych osób na Pino TV, dlatego gorąco będę WAs namawiała do śledzenia programu Pino Star. A teraz specjalnie dla Was bardzo ciekawa postać, którą poznaliśmy na festiwalu Audioriver w Płocku :)))
Dawno nic nie pisałam, jestem pewna, że ze zniecierpliwieniem czakaliście na nowe informacje na temat tego, co też u mnie fascynującego słychać. Moi drodzy, wsztystko jest w najlepszym porządku. Nie zostałąm porwana przez francuskich arystokratów, ani też nie przyleciał po mnie DJ z Wielkiej Brytanii. Właśnie!!! Miałam Wam opowiedzieć, co jeszcze wydarzyło się na festiwalu Audio River. Znacie już historię o wielkim murzynie. Kochani poznałam również wspaniałego DJ-a FU rodem z Hong Kongu :))) . Tak, tak - DJ Fu ma ojca Chińczyka, i matkę Brytyjkę. Z tej wybuchowej mieszanki powstał DJ Fu i jego genialne sety. Tym razem na festiwalu zagrał z nim DJ Jungle Drummer. Dali wspaniały występ. Oczywiście zarówno z jednym jak i z drugim udało mi się przeprowadzic emocjonujący wywiad. DJ Jungle nazwał mnie "princess" , aDj Fu "weather girl". Podobno w Londynie prezenterki pogody są najpiękniejsze. Jak już będę miała zmontowany materiał, to obiecuję, że od razu wrzucę go na bloga. Wtedy lepiej poznacie DJ-a Fu i Jungle Drumera. A teraz musicie nacieszyć się materiałem z youtube!!! Miłego oglądania!!!
Wróciłam!!!!!!!!!
W piątek kilkanaście tysięcy widzów, w deszczową sobotę odrobinę mniej - to było wielkie wydarzenie. Mimo że do tej pory nie byłam fanką muzyki elektronicznej, to po festiwalu audioriver chyba nie będę się z tym nurtem rozstawać. Od wczoraj w samochodzie cały czas słucham najnowszej płytki Visionary Underground Fired up. To właśnie jest moja festiwalowa zdobycz!!!!!
A było to tak: tańczymy z operatorem, Jurek nas nagrywa, aź tu nagle w kadrze pojawia się wielki murzyn. Pudzian przy nim to chucherko. Jurek mało co kamery z rąk nie wypuścił, ja również nie byłam przekonana, czy intencje owego murzyna, którego jeszcze przed kilkoma godzinami mogliśmy podziwiać na scenie są w stu procentach ok. Paweł usunął się z kadru i dał pole do popisu naszemu nowemu przyjacielowi. Moi drodzy: potańczyliśmy chwilkę, Jurek na szczęście wszystko nagrał, a na koniec otrzymałam najnowszą płytę Visionary Underground. Egzemplarz promocyjny - no bo płyta jeszcze nie została wydana. Także w moim aucie niezły muzyczny kąsek mam pasażerom do zaoferowania.
Moi Drodzy, to jednynie malutki fragment tego co działo się podczas festiwalu Audioriver. Już jutro zaprezentuje Wam kolejne przygody, które spotały Paoletkę na owym muzycznym wydarzeniu!!!!!!
Już za kilka godzin Paula jedzie na wyjątkowy, ogromny, dwudniowy festiwal muzyki elektronicznej Audioriver :))) . Trzy sceny, najwięksi dj-e światowej sławy, kilkadziesiąt tysięcy ludzi - to wszystko wydarzy się już za kilka chwil na malowniczej plaży w Płocku. W Płocku nigdy nie byłam - dlatego tym chętniej się tam wybieram. Moi Drodzy, muszę się pakować i jade!!! Ale jak tylko wrócę od razu na Paoletkowym blogu znajdzie się boska relacja z festiwalu!!! Buziakiii!!!!!!